– A co się działo w tym czasie o ile chodzi o mieszkanie Wasze, bo tam jakieś były cuda, o ile chodzi o mieszkanie?
– Myśmy przed wojną ustąpili – to znaczy my – mama, bo przecież mnie się nikt nie pytał. Myśmy mieli bardzo ładne mieszkanie na Barskiej. Tam w pobliżu, nazwijmy to, synagogi, od połowy ulicy były wille. Do połowy byli Żydzi w starych domach, ale od połowy, w stronę nazwijmy Choczni jakby, to były takie nowe wille z ustępem angielskim, wtedy to się tak nazywało. To już było coś, wodociąg, więc było coś lepszego, nie było jeszcze łazienek, ale to już było coś więcej.
Jeżeli Janka chciała koniecznie kupować meble, kupowała u Bilczewskiego, w Kętach zamawiała. Już miała od niego gabinet w jednym pokoju, wreszcie w drugim sypialnię. Była wtedy w stanie odmiennym, chciała przed urodzeniem dziecka mieć wszystko w komplecie, kto przewidział, że będzie wojna. Oczywiście i myśmy wtedy mieszkanie wynajęli na wprost, mama ze mną, na wprost gimnazjum, to znaczy na wprost boku, tyłu naszego gimnazjum. Tak, że ja miałam dosłownie bardzo blisko, kilkadziesiąt metrów do szkoły. I tam miałyśmy z mamą pokój z kuchnią.
– Jaka to była ulica?
– Marcina Wadowity, ta idąca do tej kapliczki, wiesz gdzie, orientujesz się? Tylko gdzieś w połowie tej ulicy był domek coś jak ten [w Kalwarii], gdzie pani Kwarciakowa mieszkała na górze, a nam wynajęła pokój z kuchnią. Z tym, że na wakacje w 1939 roku Stefek ze mną mieszkał, tam żeśmy nocowali, a chodziliśmy na obiady i na jedzenie do Mrozów, bo mama kamieniem siedziała przy Jance. Urodził się Wiesiek 8 lipca, więc mama była potrzebna. A myśmy ze Stefkiem, bo on wrócił z Zakopanego. 10 lat uczył w Zakopanem w gimnazjum źeńskim łaciny, potem wrócił na wakacje. Na święta, na Wszystkich Świętych przyjeżdżał do Wadowic, do nas, ale tak się złożyło, żeśmy tam razem mieszkali. Jemu się przykrzyło, no to co – idziemy nad Skawę, tośmy szli i opalali się, jakieś jedzenie albo… okropny grzybiarz był, idziemy.
Zaloguj się
Zaloguj się
Odzyskaj swoje hasło.
Hasło zostanie do Ciebie wysłane za pomocą wiadomością e-mail.
Trendy
- W czasach gimnazjalnych i licealnych w Krakowie
- Domy należące do krewnych w Kańczudze 1849
- Spis właścicieli domów i gruntów Kańczuga 1849
- Wycieczki do Jordanowa
- Michał Ćwikła na koniu – 1916
- Z dziennika szkolnego Tadeusza Ćwikły
- Pamiętnik z życia młodej nauczycielki
- Pochodzenie Leśniaków
- Stanisław Antoni Ćwikła (1921-1989)
- Wielki Album Kańczugi
1939: Mieszkanie w Wadowicach
Poprzedni wpis
Następny wpis