Kremówki wadowickie
Hagenhuber w Wadowicach miał tę wspaniałą cukiernię, wspaniałe kremówki, którymi zachwycał się Karol Wojtyła.
Razem [z Wojtyłą] byli przyjaciółmi, chyba mu było też Lolek1)Karol Hagenhuber junior.. Bardzo przystojny był, ale też gadali – nie chcę zrobić tu bajki – czy on przyznał się do rodziców. Bo wiem, że Hagenhuber2)Chodzi o Karola seniora. bodaj poszedł do jakiegoś przejściowego obozu dla tych Szwabów, no bo był tym Szwabem. Zrobił się3)Chodzi o podpisanie volkslisty., choć przed wojną wcale się nie uważał za Szwaba, i był bardzo grzeczny i tak dalej dla wszystkich Polaków, którzy do niego do cukierni4)Karol Hagenhuber senior był cukiernikiem pochodzącym z Wiednia. Prowadził w Wadowicach cukiernie, która mieściła się przy Rynku nr 15. i kawiarni chodzili. Potem nie wiem, czy syn też nie został na Zachodzie, bo uważał, że się czuje Polakiem, nie wiem … Takie to wszystko było poplątane w czasie tej wojny. Okropne, okropne…
Transkrypcja na podstawie nagranych wspomnień Marii Ćwikłowej, zarejestrowanych dn. 26.07.2006 r. w Krakowie. Numer nagrania: 19.