Jakub Ćwikła (1878 – 1937)

Pradziadek, o którym mówiliśmy zawsze „Jakub”, w ustach cioci Eli ze Studziana jest „stryjciem Kubusiem”. Niestety nie żyje już nikt, kto mógłby więcej o nim opowiedzieć, pozostały nam strzępy informacji, mozolnie zbudowane na bazie dokumentów i zdjęć.

Jakub urodził się w chłopskiej rodzinie 19 lipca 1878 r. w Studzianie, wsi pod Przeworskiem, jako syn Antoniego i Agnieszki Krupa. Miał starszą siostrę Elżbietę (Halkę) i mnóstwo rodzeństwa, nie wszystkie daty urodzeń i kolejność znamy. Wiemy na pewno o 3 braciach: Michale, Józefie i Sebastianie – i jeszcze jednej siostrze, Annie.

Edukacja

Starsza siostra Jakuba, Halka, była głuchoniemą panną. Pracowała we dworze i za zarobione pieniądze pomogła wykształcić się młodszemu bratu.

Jakub Ćwikła świadectwo szkoły podstawowej w Przeworsku, 1892 r.

Jakub uczęszczał do szkoły 4.klasowej w Przeworsku, którą skończył w 1892 r. Zachowało się świadectwo jej ukończenia, z adnotacją, że uczeń zamierza wstąpić do szkoły średniej, co było powodem jego wydania. W najstarszych dokumentach jego imię jest pisane jako Jakób – dopiero w 1936 wprowadzono reformę ortograficzną, która zmieniła m.in. pisownię tego imienia (Jakób → Jakub).

 

W roku szkolnym 1892/1893 uczestniczył w rocznym kursie przygotowawczym do seminarium nauczycielskiego, zorganizowanym przez c.k. Semynaryum Nauczycielskie Męskie w Rzeszowie. Do tej szkoły uczęszczał również w latach 1893 – 1897. Zachowały się wszystkie (!) jego świadectwa z tej placówki.

Z tego okresu pochodzi pierwsze zachowane zdjęcie Jakuba, być może jest to zdjęcie tradycyjnie wykonywane absolwentom do tableau. Zamiłowanie do krawatów pozostało pradziadkowi na całe życie.

Jakub Ćwikła ok. 1895 r.

Jakub objął swoją pierwszą posadę w Urzejowicach, na co wskazują szematyzmy na lata 1897-1898. Następnie pracował jako nauczyciel w Przeworsku (szematyzm na lata 1899-1900) i w Maćkówce (szematyzm na lata 1901-1905), w końcu trafił do Kańczugi (szematyzm na lata 1906-1910).

Pierwsze małżeństwo

Około 1907 r. Jakub ożenił się ze Stanisławą Tarczyńską, urodzoną w Kaszycach córką rządcy dworskiego, również nauczycielką. Miejsce ślubu nie jest pewne; wg informacji od cioci Eli były to Krzeczowice, gdzie w dworze rządcą był teść. 8 października 1908 r. w Kańczudze przyszedł na świat ich jedyny syn Tadeusz; niestety po kilkunastu dniach Stanisława zmarła na zakażenie okołoporodowe. Młody, 30-letni mężczyzna został sam z malutkim dzieckiem – oddał go na wychowanie rodzinie żony do dworu w Krzeczowicach, sam nadal mieszkał i uczył w szkole w Kańczudze1)Więcej o tym rozdziale życia Jakuba  przeczytasz w życiorysie jego żony Stanisławy..

Michał Ćwikła przed domem, w którym mieszkali Stanisława i Jakub Ćwikła

Nauczyciel w Kalwarii

W 1910 r. Jakub został przeniesiony do Kalwarii Zebrzydowskiej, miejscowości odległej o 230 km od Kańczugi, gdzie objął etat nauczycielski w tamtejszej szkole. Zachowana notatka w szkolnej kronice2)Kronika Szkoły Ludowej Pospolitej w Kalwarii Zebrzydowskiej opisuje tak okoliczności tej zmiany:

Rozporządzeniem z dnia 29go marca 1910 l.1667 zawiadamia c.k. Rada Szkolna okręgowa o przeniesieniu nauczyciela p. Jakóba Ćwikły z Kańczugi do Przeworska Kalwaryi. Z dniem 1go sierpnia ma objąć obowiązki służbowe.

Przekreślenie słowa Przeworsk oraz dopisek „Kalwaryi” zostały wykonane ręką mojego pradziadka w późniejszym czasie, prawdopodobnie już po objęciu stanowiska kierownika szkoły.

Oleodruk kupiony przez Jakuba Ćwikła matce
Oleodruk kupiony przez Jakuba Ćwikła matce

Jakub odwiedzał rodzinne strony; dla matki kupował oleodruki ze świętymi wizerunkami, które zachowały się do dziś i wiszą w dawnym domu jego brata Michała (wybudowanym w Studzianie w latach 20. XX w.).

 

Inną pamiątką z tamtego okresu jest fotografia trzech braci Ćwikła, wykonana w atelier (w stylu nieodparcie przypominającym mi western) i w charakterze kartki pocztowej wysłana z datą 28 września 1913 r. do ojca, do Studziana.

NN, Jakub i Józef Ćwikła 1913 r.

Wojenna zawierucha

W 1914 roku wybuchła I Wojna Światowa, a Jakub został powołany do wojska. Kronika kalwaryjska tak wspomina ten trudny czas:

Rok 1914

Z chwilą wybuchu wojny zostali powołani pod broń w szeregi c.k. Armii p. Jakób Ćwikła i Rudolf Paździora, a 20 czerwca 1915 także p. Piotr Jaworski. Siły nauczycielskie rozprószyły się tak po rozmaitych mniejszych miejscowościach Moraw, Śląska i Czech, że tylko małej garstce dzieci mogły służyć pomocą naukową.

W rodzinnych opowieściach przewijało się wspomnienie, że na czas wojny Jakub zostawił syna Tadeusza w Studzianie pod opieką rodziny, a sam poszedł do wojska.

Z tego okresu zachowało się kilka fotografii. Jedną z nich jest bardzo słabe jakościowo zdjęcie z frontu, stanowiące obciętą pocztówkę zaadresowaną do Antoniego Ćwikły w Studzianie, gdzie Jakuba można rozpoznać wśród leżących w dolnym rzędzie żołnierzy, w środku. Trudno niestety określić, jaką dystynkcję nosi.

Jakub Ćwikła 24.04.1916 r.

Na innym, portretowym zdjęciu Jakub ma stopień wojskowy armii Austro-Węgier – podporucznik (niem. leutnant). Do munduru przypięte są medale: „Topferkeits Medaille” (Medal za odwagę) srebrny kl. II lub brązowy z podobizną cesarza Franciszka Józefa I oraz „Karl-Truppenkrenc” (Krzyż Wojskowy Karola), ustanowiony 13 grudnia 1916 r, wręczany od 1917 r.

Jakub Ćwikła w mundurze podporucznika ok. 1917 r.

Na kolejnej, późniejszej czasowo fotografii Jakub ma już dystynkcje porucznika (niem. oberleutnant) armii Austro-Węgier.

Jakub Ćwikła w mundurze porucznika ok. 1918 r.

Nie wiemy, jak dokładnie przebiegała służba Jakuba ani kiedy został z wojska zwolniony; ponownie w kronice pojawia się we wpisie dotyczącym czerwca 1919 r.

Rok 1918/1919

Pod koniec czerwca urządził majówkę dla dzieci połączoną z wycieczką do ruin zamku Lanckorony, stamtąd zaś do kaplicy konfederatów barskich gdzie jeden z Grona p. J. Ćwikła opowiedział młodzieży o konfederacji barskiej – i walkach konfederatów w szczególności z okolicy Lanckorony. Obficie obdarzona różnemi ciastami, których pieczywem zajęły się Panie z komitetu P.K.I.D. a następnie nakarmione suto kakao i bułką wróciła dziatwa wśród niemilknących patryotycznych śpiewów wieczorem do Kalwarji.

Drugie małżeństwo

W Kalwarii Jakub poznał młodszą od siebie o 18 lat nauczycielkę, Marię Leśniakównę, moją prababkę. Maria pochodziła z rodziny o silnych nauczycielskich tradycjach – była córką kierownika szkoły podstawowej w Brodach Antoniego Leśniaka, dwie z jej czterech sióstr również uczyły w szkole. Młodzi pobrali się w Zebrzydowicach – był to kościół parafialny dla Brodów – prawdopodobnie 20 grudnia 1920 r. Dziewięć miesięcy później, 24 września 1921 r. przyszedł na świat ich jedyny syn Stanisław, mój dziadek. W tym czasie mieszkał z nimi również Tadeusz. Zachowało się tylko jedno ich wspólne, rodzinne zdjęcie; Staś może mieć tu około 1,5 – 2 lat.

Maria, Stanisław, Tadeusz, Jakub Ćwikła ok. 1923
Dowód zakupu maszyny Singer 1924 r.

W 1924 r. Jakub kupił żonie maszynę do szycia, słynnego Singera. Maszyna przetrwała w rodzinie aż do lat 90., kiedy to została sprzedana przez synową Jakuba, moją babcię Marię. Zachował się dokument poświadczający nabycie maszyny:

Z późniejszego okresu pochodzi inna sesja zdjęciowa Jakuba z młodszym synem:

Jakub z synem Stasiem ok. 1926

Rodzina mieszkała w tym czasie w wynajętym domu przy zakręcie drogi prowadzącej pod klasztor, tzw. Golgocie.

Kierownik szkoły

W 1925 r. Jakub został mianowany kierownikiem szkoły. Oddajmy ponownie głos słowom skreślonym przez niego samego w szkolnej kronice:

Jakub Ćwikła, lata 20.

Rok 1925/1926

Dotychczasowy kierownik szkoły p. Szarek Józef z dniem 1/9 1925 przeszedł na emeryturę po 7 latach na stanowisku kierownika szkoły w Kalwarii. (…) Na jego miejsce mianowany został p. Ćwikła Jakób tymczasowym kierownikiem szkoły a od 1 lutego 1926 Kuratorjum mianowało go stałym kierownikiem tutejszej szkoły.

Ciekawe, czy zamieszkał z rodziną w mieszkaniu w budynku szkolnym, które przysługiwało kierownikowi? Zachowały się dwa dokumenty wystawione przez Radę okręgową szkolną, dotyczące tej nominacji:

Nominacja na tymczasowego nauczyciela kierującego
Nominacja na stałego kierownika szkoły

Z kroniki możemy wyczytać nieco faktów przybliżających realia pracy Jakuba jako kierownika:

Podpisy Jakuba Ćwikły w kronice szkoły w Kalwarii, lata 1926 – 1934

Rok 1925/1926

Dnia 30 maja grono nauczycielskie wraz z młodzieżą szkolną urządziło z okazji 150letniej rocznicy niepodległości Stanów Zjednoczonych uroczysty obchód, celem wyrażenia sympatji i wdzięczności obywatelom amerykańskim za doznaną od nich gorącą przyjaźń i pomoc. Przemówienie na ten temat wypowiedział kierownik szkoły, nadto przesłano adres hołdowniczy z podpisem grona nauczycielskiego i młodzieży szkolnej przez Radę szkolną powiatową do Komitetu obchodu do Warszawy celem zawiezienia go do Ameryki na dzień 4 lipca.

Rok 1928/1929

W obecnym roku wielkiej powszechnej wystawy krajowej w Poznaniu i młodzież tutejszej szkoły 6 i 7 rocznika w liczbie 15 pod opieką kierownika szkoły i p. Probulskiej wzięła udział w powiatowej wycieczce szkolnej na wystawę do Poznania. Wzięcie udziału w tej kosztownej i dalekiej wycieczce ułatwiła niezamożnej młodzieży Rada szkolna miejscowa, asygnując na ten cel 200 zł.

Rok 1932/1933

Dnia 12/12 młodzież szkolna wzięła udział w uroczystem żałobnem nabożeństwie za spokój duszy Stanisława Wyspiańskiego, a po nabożeństwie odbył się poranek na który złożyły się przemówienie kierownika szkoły na temat twórczości malarskiej i poetyckiej wieszcza Niepodległej Polski i śpiew młodzieży szkolnej.

Emerytura

W latach 30. Jakub i Maria rozpoczęli budowę własnego domu w Brodach (obecnie w Kalwarii Zebrzydowskiej przy ulicy Błażkówka 1), na gruncie który Maria odziedziczyła w spadku po rodzicach. Budowa zakończyła się w 1934 r.

Dom w Brodach nr 384, 1935 r.

W tym samym roku Jakub przeszedł na emeryturę.

Jakub Ćwikła, lata 30.

Rok 1933 / 1934

Obecny kierownik szkoły przechodząc z dniem 31/7 br. w stan spoczynku po 37 latach służby nauczycielskiej z tym 24 lat w Kalwarji wyraża Szanownemu Gronu Nauczycielskiemu serdeczne podziękowania za współpracę w wielkim dziele nauczania i wychowania tutejszej młodzieży, życząć zarazem następcu błogich owoców swej pracy szkolnej i poza szkolnej.

Kalwarja, 4 lipca 1934

J. Ćwikła kier. szkoły

Miał w końcu więcej czasu na zajmowanie się ogrodem…

Z konewką w ogrodzie Kalwaria 07.1936 r.

… cieszenie towarzystwem zwierząt domowych …

Jakub i Maria Ćwikła oraz pies Misiek i nieznany z imienia kot, Kalwaria 08.1935 r.

…czy wycieczki z synami pod klasztor i na dróżki.

Stanisław, Jakub, Tadeusz Ćwikła, dróżki w Kalwarii 08.1935 r.

W tym czasie młodszy syn był uczniem VIII Państwowego Gimnazjum Matematyczno – Przyrodniczego im. Augusta Witkowskiego w Krakowie (obecne V LO w Krakowie). Z tego okresu zachowało się kilka listów, pisanych przez Jakuba do Stasia (datowane: 3.X 1935 r., 9.X 1935 r.12.X 1935 r.25.IV.1936 r.13.IX 1936 r., 28.IX 1936 r.).

Niestety, nie było mu dane długo cieszyć się nowym domem i zasłużonym odpoczynkiem. Zapadł na poważną chorobę, w tamtych czasach śmiertelną: zapalenie opon mózgowych. Zmarł 22 stycznia 1937 r. w Krakowie. Pogrzeb odbył się 2 dni później; uczestniczyła w nim delegacja ze szkoły. W kronice szkolnej zachowała się krótka notatka opisująca tą uroczystość:

Stary nagrobek Jakuba Ćwikły w Zebrzydowicach

W dniu tym [24.I.1937] – wzięła młodzież szkolna również udział w pogrzebie śp. poprzedniego kierownika tut. szkoły p. Jakuba Ćwikły. Potrzeb odbył się popołudniu w niedzielę. Z powodu bardzo silnego mrozu nie mogły dzieci iść na cmentarz; udały się tylko do domu śp. Zmarłego i towarzyszyły potem orszakowi żałobnemu pod szkołę. Tu pogrzeb zatrzymał się; chór mieszczański odśpiewał pieśń a uczennica kl. VII Janina Łujkówna pożegnała śp. zmarłego w imieniu młodzieży szkoły tutejszej.

Pogrążeni w smutku żałobnicy odprowadzili zmarłego na miejsce wiecznego spoczynku: cmentarz w Zebrzydowicach. W domu pozostała wdowa z 16-letnim synem; przeżyje męża o niemal pół wieku.

Przypisy[+]

Przypisy
1 Więcej o tym rozdziale życia Jakuba  przeczytasz w życiorysie jego żony Stanisławy.
2 Kronika Szkoły Ludowej Pospolitej w Kalwarii Zebrzydowskiej
ĆwikłaKańczugakolorowane zdjęciaStudzian
Comments (0)
Add Comment