Mój stryj Tadeusz Ćwikła urodził się w 1908 r. w Kańczudze. Matka, Stanisława z Tarczyńskich, zmarła wkrótce po porodzie, a on sam przez kilka lat wychowywał się najpierw w dworze w Krzeczowicach, a później w Studzianie, pod okiem dziadków ze strony ojca. W tym czasie jego tato, Jakub Ćwikła, nauczyciel, pracował już w odległej o ponad 250 km Kalwarii Zebrzydowskiej.
Przeglądając zachowane archiwum szkoły ludowej 5-cio klasowej męskiej w Przeworsku, natrafiłam na arkusz ocen Tadeusza z roku szkolnego 1917/1918, czyli z klasy trzeciej B. Z początkiem roku szkolnego uczyło się w niej 65 chłopców, ale ukończyło ją zaledwie 55, czyli 84% uczniów. Z tej grupy 14% nie uzyskało promocji do klasy czwartej. Ciekawa jestem, czy wszyscy mieli zajęcia równocześnie, czy może byli podzieleni na mniejsze oddziały?
Tadeusz był bardzo dobrym uczniem. W zachowaniu się oraz pilności otrzymał maksymalne oceny. Z poszczególnych przedmiotów poza pisaniem i rysunkami również miał oceny najwyższe. Opuścił w ciągu całego roku szkolnego zaledwie 12 godzin lekcyjnych. Co ciekawe, ówczesny rok szkolny nie dzielił się na dwa semestry, ale na cztery ćwierćrocza.
